Odpowiedni wybór roślin domowych może poprawić jakość powietrza, którym oddychamy
Zanieczyszczenie powietrza w pomieszczeniach zamkniętych stanowi niezwykle istotne zagrożenie dla zdrowia człowieka, a w konsekwencji prowadzi do pojawienia się symptomów „syndromu chorego budynku”. Naukowcy twierdzą jednak, że włączenie do swojego otoczenia pewnych roślin domowych, może pomóc w zwalczaniu potencjalnie szkodliwych skutków występowania lotnych związków organicznych (LZO), stanowiących główną grupę zanieczyszczeń. Co ciekawe, okazało się, że niektóre rośliny są lepsze w usuwaniu szczególnie szkodliwych związków z powietrza, niż inne. Oznacza to, że mając w domu właściwe rośliny, powietrze, którym tam oddychamy może stać się czystsze i bezpieczniejsze. Do grupy tych roślin należą grubosz jajowaty, zielistka Sternberga, kaktus karaibski, bromelia i dracena. Te dwie ostatnie okazują się być szczególnie skuteczne.
Naukowcy zaprezentowali wyniki swojej pracy na 252 Narodowym Spotkaniu i Wystawie Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego (ACS). Doskonale kwestię tę prezentuje animacja zamieszczona na serwisie youtube przez American Chemical Society: https://www.youtube.com/watch?v=HdOibycDIA4&feature=youtu.be
„Budynki, czy to nowe, czy stare, mogą mieć wewnątrz podwyższony poziom LZO, czasem nawet do tego stopnia, że można to wyczuć”, mówi dr Vadoud Niri, lider badania.
LZO to związki takie jak aceton, benzen i formaldehyd, emitowane w postaci gazów i mogące powodować krótko- lub długotrwałe skutki zdrowotne, gdy są wdychane. Mogą one pochodzić z farb, mebli, kserokopiarek i drukarek, ze środków czystości, a nawet z czyszczonych chemicznie ubrań.
„Wdychanie dużych ilości LZO u niektórych osób może prowadzić do pojawienia się syndromu chorego budynku, który to odpowiada za spadek produktywności, lub nawet powoduje zawroty głowy, astmę czy alergie”, mówi Niri. „Musimy zrobić coś z LZO znajdującymi się w powietrzu w pomieszczeniach zamkniętych.”
Najczęstszym rozwiązaniem jest instalacja systemu wentylacyjnego, który zapewnia cyrkulację powietrza z zewnątrz. Istnieją również metody, za pomocą których można pozbyć się tych związków, przy wykorzystaniu adsorpcji, kondensacji i reakcji chemicznych.
Niri wypróbował tanie i proste rozwiązanie, aby usunąć LZO: rośliny domowe. Wykorzystywanie roślin do pozbywania się substancji chemicznych z powietrza w pomieszczeniach zamkniętych nazywa się biofiltracją lub fitoremediacją. Poza dwutlenkiem węgla, rośliny mogą przechwytywać gazy takie jak benzen, toluen i inne LZO. Badania te już w roku 1984 rozpoczęło NASA, odkrywając, że rośliny potrafią absorbować związki unoszące się w powietrzu poprzez liście i korzenie.